"Ale CzaAad"

Niniejszym oświadczam, iż przedmiotowa szanta śpiewana być powinna na melodię "Mathew Anderson".

Nazywam sie Johny Bravo i Greehornem byłem, gdy
Na pokład łajby wszedłem gdzie ster w dłoni trzymał PI.
A był w moim życiu to pierwszy raz
Więc zakrzyknąłem - Oh!
Wtem wzrok mój padł w kabiny cień gdzie piwo sączył Roch.

Ref.:
Way-hey "Ale CzaAad"!
Ile zaliczymy strat
Kapitan krzyknął - Piwo klar!
Klarujmy więc do dna browar!

I Rochu uczył mnie przez dni jak liczyc trzeba czas
Zwrotami reki, ktore szly by poluzowac pas
Wiec luzowalem pas i czas rachube tracac mil
Gdy chcialem jednak w koje lec, tam lezal juz Kamil

Ref.

A co tam gosc - ja mysle wiec - ja tylko pragne spac
Zaleglem wiec, gdy slysze glos : "Pierdole, kurwa mac!"
Kultury - mysle - nigdy dosc, wiec pytam patrzac wstecz
Czy moglbym dzisiaj tutaj spac? - On na to - jasna rzecz!

Ref.

Sloneczny ranek, trzciny wkrag i dziwny ciala swad
Komarow trupy wzdluz i wszerz, a zatem swad ten stad
Wygladam wiec na poklad gdzie statecznie stoi PI
Podnosze wzrok gdzie grot i fok, tam patrze - Nimfa tkwi

Ref.

Zas Nimfa w reku trzyma noz i sprawnie nozem tnie
Widzialem oto kromke, a juz widze kromki dwie
Cebulka, serek, pomidor i ogoreczki dwa
I wszystko, co z gardzieli swej bakista krwista da

Ref.

A na bakiscie stoi maz co fach zeglarski zna
W horyzont dali wbija wzrok przez ciemnolice szkla
I brata swego wezly tkac nauczac chce przez dni
Zas wszystko to przy sterze tkwiac poblogoslawia PI

Ref.

Jacht ochrzcilismy "Ale CzaAd" gdyz pasji swiadkiem byl
Przez fale mknal jak Cutty Sark na ile stalo sil
PI pewnie w dloni dzierzyl ster, bezpiecznie mijal czas
Co mierzylismy miara piw - Hej Rochu, klaruj pas!

Ref.

Strona powstała: 20 lipca 2004 Ostatnie zmiany: 26 lipca 2004